Są zdjęcia i zdjęcia. To wykonałem praktycznie w ostatniej chwili, kiedy obiekty na nim widoczne są jeszcze dostępne. Kiedy zaczynałem fotografować środek kadru był na wysokości 20 stopni a kiedy kończyłem 15 stopni. To ekstremalnie nisko a dodatkowo horyzonty mam dość mocno zaświetlone light pollution.
Po obrobieniu przecierałem więc oczy ze zdumienia jak dobrze to wygląda. Zdjęcie zostało obrócone o 90 stopni w stosunku do położenia na niebie (więcej wchodzi na ekran). Po prawej na czerwono świeci i dominuje w tym ujęciu mgławica Omega (M17). Po środku kadru widać otwartą gromadę gwiazd M18. Po lewej stronie gromadę kulistą NGC6603. Dwie ciemne mgławice B92 oraz B93 po lewej stronie (poniżej środka), to pasma gęstego pyłu które przesłaniają światło jasnych gwiazd w tej części Drogi Mlecznej.
To zdjęcie to stack zaledwie 13 klatek po 4 minuty każda przy Iso800. Wykonane za pomocą Nikona D810A oraz astrografu Takahashi FSQ. Jest to więc sumarycznie bardzo mało.