Podróżując po katalogu Messiera dotarłem do chyba najdziwniejszego obiektu, który czasami nazywany jest pomyłką Messiera. Ów obiekt to po prostu para gwiazd. W tej aferze jest i wątek polski, w niektórych źródłach podaje się, że Charles oznaczył ten obiekt ze względu na wcześniejsze notatki Heweliusza o znajdującym się tam obiekcie mgławicowym. Słaba jakość używanej wtedy optyki, pomyłka, czy coś o czym nigdy się nie dowiemy i tak oto mamy M40. Co ciekawe dookoła sporo ładnych galaktyk z NGC4290 i NGC4335 na czele!
20×120″L +10xRG 120″ wszystko bin x1. Takahashi FSQ106N +Sbig ST2000XM.
Pierwszym udokumentowanym odkrywcą obiektu jest Charles Messier, który dokonał tego w roku 1764. Przeszukiwanie tego fragmentu nieba Messier rozpoczął sugerując się notatkami Jana Heweliusza. Nie znajdując tam jednak żadnej mgławicy, skatalogował zamiast niej, dla porządku, tę gwiazdę podwójną.
Nieporozumienie dwóch astronomów zauważył i skomentował w 1966 roku John Mallas w liście do redakcji sierpniowego „Sky and Telescope”.Obiekt został ponownie niezależnie odkryty w 1863 roku przez Friedricha Winnecke, poszukującego układów wielokrotnych.
Winnecke zmierzył odległość między składnikami na 49,2″. W 1966 wyznaczona ponownie wynosiła 51,7″, a w 1991 już 52,8″. Obecnie sugeruje się, że tak naprawdę M40 jest obiektem jedynie optycznie podwójnym, a nie, jak sądzono dawniej, układem blisko związanym grawitacją.