Sonda kosmiczna Voyager 1 powoli zbliża się do granic Układu Słonecznego. W przeciągu 35 lat misji (została wystrzelona 5 września 1977 roku) sonda dostarczyła ogromną ilość danych badając planety olbrzymy Jowisza a następnie Saturna. Aktualnie odległość sondy od Słońca przekracza już 18 miliardów kilometrów i w najbliższym czasie stanie się pierwszym wytworem ludzkiej cywilizacji który opuści rodzimy układ planetarny. Na dzień dzisiejszy wiemy, że sonda wciąż znajduje się wewnątrz Układu Słonecznego. W danych przesyłanych przez sondę ta wskazuje, że linie pola magnetycznego wciąż skierowane są w kierunku Słońca, niemniej jednak jest to miejsce gdzie cząstki (particles) wydostają się z naszego układu jak i się do niego dostają. Jest to o tyle ciekawe, że naukowcy nie przewidywali takiej strefy ale jak sami stwierdzili, nie jest to pierwsze i pewnie nie ostatnie odkrycie weterana misji interplanetarnych jakim jest Voyager 1.
Sonda za moment zmieni też status swojej misji i z interplanetarnej po opuszczeniu Układu Słonecznego stanie się misją interstelarną. Co ciekawe sygnał radiowy z sondy na dotarcie do Ziemi potrzebuje 17,5 godziny. Wydaje się wam, że 61 362 km/h czyli prędkość z jaką sonda się porusza to szybko? Niestety w skali kosmosu jest to raczej żółwie tępo i na pokonanie odległości 1 roku świetlnego sonda będzie potrzebowała aż 18 000 lat…. Do pierwszej gwiazdy (jednej z gwiazdozbioru Żyrafy) dotrze w roku 40 272…..