Niestety 2017 bardzo mnie zawodzi pod względem pogody. Pierwsze dwie nocki i zaledwie kilka sesji. Nic więc dziwnego, że w okresie nowiu poluję nawet na niewielkie przejaśnienia. Tym bardziej, że po okresie względnego kometarnego spokoju mamy co najmniej trzy komety warte uwagi (bo niestety czwarta już uciekła P2 Encke). Plan na noc był ambitny żeby złapać trzy udało się dwie a w zasadzie tylko dla jednej warunki były względne.
Kometa 45P/Honda – Mrkos – Pajdušáková choć już słabnie nadal jest fajnym celem. Zwolniła już na tyle, że można ją łapać przy dłuższych ekspozycjach. Kometa przelatując przez Lwa niemal zawsze w polu pełnym galaktyk. 15×180″L +3×180 RGB. Takahashi FSQ106N + SBIG ST2000XM. Zdjęcie tej komety robiłem jeszcze przy względnych warunkach, choć wiał bardzo silny wiatr (w porywach do 40km/h) i niestety seeing był przeciętny
Jako drugą udało mi się upolować tej nocy C/2015 V2 (Johnson). Dokładnie w miesiąc po poprzednim jej zdjęciu. Kometa pojaśniała i zdecydowanie urosła. Wciąż porusza się dość powoli co ułatwia jej fotografowanie, niestety fotografowałem ją przy nachodzących już chmurach wysokich. Ostatecznie udało się pozbierać 8x 120s L + 4x120s RGB. Takahashi FSQ106N + SBIG ST2000XM.