Kometę tę odkrył astronom-amator australijski William Bradfield 23 marca 2004 roku. W nazwie znajduje się nazwisko odkrywcy.
Orbita komety C/2004 F4 ma kształt bardzo wydłużonej elipsy o mimośrodzie 0,999. Jej peryhelium znajduje się w odległości 0,17 j.a., aphelium zaś aż 476,2 j.a. od Słońca. Jej okres obiegu wokół naszej Dziennej Gwiazdy wynosi ok. 3676 lat, nachylenie do ekliptyki to wartość 63,2˚.

C/2004 F4 Bradfield - 28 kwietnia 2004 Eos 300D + Canon EF 50/1,8 @3,5- 8x 30 sekund naświetlania przy ISO800, prowadzone na montażu Soligor, lokakalizacja Leszno Po przeszło tygodniowym oczekiwaniu na pogodę dopiero 28 kwietnia po raz pierwszy udało nam się z Bartkiem złapać kometę. Niestety miejsce z którego dziś robiliśmy zdjęcia nie było najlepsze, okazało się, że kometa wschodziła centralnie nad miastem i jego światła mocno przytłumiło zdjęcie.
C/2004 F4 Bradfield – 28 kwietnia 2004 Eos 300D + Canon EF 50/1,8 @3,5- 8x 30 sekund naświetlania przy ISO800, prowadzone na montażu Soligor, lokakalizacja Leszno Po przeszło tygodniowym oczekiwaniu na pogodę dopiero 28 kwietnia po raz pierwszy udało nam się z Bartkiem złapać kometę. Niestety miejsce z którego dziś robiliśmy zdjęcia nie było najlepsze, okazało się, że kometa wschodziła centralnie nad miastem i jego światła mocno przytłumiło zdjęcie.
C/2004 F4 Bradfield - 29 kwietnia 2004 Eos 300D + Canon EF 50/1,8 @3,5- 12x 65 sekund naświetlania przy ISO800, prowadzone na montażu Soligor, lokalizacja Leszno Grzybowo Po przeszło tygodniowym oczekiwaniu na pogodę dopiero 28 kwietnia po raz pierwszy udało nam się z Bartkiem złapać kometę. Niestety miejsce z którego dziś robiliśmy zdjęcia nie było najlepsze, okazało się, że kometa wschodziła centralnie nad miastem i jego światła mocno przytłumiło zdjęcie.
C/2004 F4 Bradfield – 29 kwietnia 2004 Eos 300D + Canon EF 50/1,8 @3,5- 12x 65 sekund naświetlania przy ISO800, prowadzone na montażu Soligor, lokalizacja Leszno Grzybowo Po przeszło tygodniowym oczekiwaniu na pogodę dopiero 28 kwietnia po raz pierwszy udało nam się z Bartkiem złapać kometę. Niestety miejsce z którego dziś robiliśmy zdjęcia nie było najlepsze, okazało się, że kometa wschodziła centralnie nad miastem i jego światła mocno przytłumiło zdjęcie.