Nie było Obłoków Srebrzystych, nie było Zorzy a ostatecznie zrobiło się tylko około 40 minut czystego nieba. Niewiele było czasu na kalibracje guidera, ostawienie ostrości i kadru. Od dłuższego czasu ten obiekt chodził mi po głowie no i byłem ogromnie ciekaw jak wyjdzie. Niestety warunki i pogoda pozwoliły na wykonanie wyłącznie 10 zdjęć z czego po przejżeniu tylko 7 nadawało się do użycia.
Mgławica M16 Orzeł jest słynna ze względu na wewnętrzne struktury w których rodzą się młode gwiazdy stąd ich nazwa Filary Stworzenia.

Okazuje się, że brak nocy astronomicznej nie jest przeszkodą, żeby coś tam zarejestrować. Ta piękna wodorowa mgławica to Messier 17 (Mgławica Omega). Tuż obok niej po prawej ledwo “wystaje” gromada otwarta M18.
Omega jest od nas oddalona o około 5-6tyś lat świetlnych, to jeden z wielu niezwykłych wodorowych obiektów w pobliżu centrum Drogi Mlecznej.